foto: Karol Makurat / Tarakum.pl
Zakończył się proces ekstradycji członków Decapitated z Los Angeles do Spokane w stanie Waszyngton. Cała czwórka stanęła tam przed sądem, gdzie muzykom postawiono zarzuty. Według informacji podanych przez lokalną „The Spokesman-Review” Rafałowi P. i Wacławowi K. postawiony został zarzut gwałtu drugiego stopnia, natomiast Michałowi Ł. i Hubertowi W. zarzut gwałtu trzeciego stopnia.
Akt oskarżenia jest efektem sytuacji, do jakiej doszło po koncercie, który Decapitated dali 31 sierpnia w klubie The Pin w Spokane. Jedna z jego uczestniczek zawiadomiła policję informując, że została zgwałcona w autokarze, którym podróżowali muzycy. 9 sierpnia po występie w kalifornijskim mieście Santa Ana Polaków aresztowano po miesiącu przetransportowano z powrotem do stanu Waszyngton.
Prawnik jednego z członków Decapitated twierdzi, że jest w stanie udowodnić, iż kobieta wnosząca oskarżenie ma udokumentowaną historię składania fałszywych zeznań, powołując się na rozmowy ze świadkami sugeruje także, że domniemana ofiara weszła do autokaru grupy z własnej woli i wychodząc z niego serdecznie żegnała się z muzykami (więcej na ten temat tutaj).
Muzycy Decapitated oficjalnie odnieśli się do sytuacji tylko raz publikując na fanpage’u oświadczenie o treści: – Nie jesteśmy idealnymi ludźmi, ale nie jesteśmy porywaczami, gwałcicielami ani kryminalistami. W związku z tym stanowczo zaprzeczamy zarzutom, jakie jakie wysunięto przeciwko nam.
Prosimy wszystkich, żeby powstrzymali się z osądami, ponieważ oskarżenie nie zostało jeszcze wniesione. Pełne zeznania i dowody zostaną przedstawione w odpowiednim czasie, wierzymy w sprawiedliwy proces.
W związku z tym, że nie wiemy, ile czasu zajmą sprawy sądowe, z szacunku do fanów i promotorów, w związku z powagą zarzutów, odwołujemy wszystkie zaplanowane koncerty.
Nasze media społecznościowe zostały tymczasowo dezaktywowane, gdyż służyły jako miejsce dla szkalujących i obraźliwych komentarzy. Pragniemy podkreślić, że oświadczenia w opublikowanym raporcie policyjnym zostały złożone przed naszym aresztowaniem. W tamtej chwili żaden z członków zespołu nie był świadomy, że został wydany nakaz aresztowania.
