Koncert odbywał się w publicznym budynku mieszkaniowym, impreza nie była w żaden sposób zabezpieczona. W trakcie występu w stronę MC Daleste wystrzelono pocisk, po którym raper upadł na deski sceny. Niedługo później Pellegrine trafił do szpitala, w którym zmarł w niedzielę rano.
Po tragedii fanpage MC Daleste został zalany kondolencjami, a także relacjami osób obecnych na koncercie. Anonimowy przyjaciel Daniela Pellegrine stwierdzi, że Daleste padł ofiarą nietolerancji. „Mam nadzieję, że Bóg da siłę jego rodzinie, przyjaciołom i fanom MC Daleste. On chciał nieść radość poprzez swoją muzykę. Szkoda, że pokój, o którym śnimy, często możemy dostać tylko zamykając oczy” – czytamy w treści anonimowego wpisu.
Nie wydano żadnych oficjalnych informacji o potencjalnych podejrzanych czy też ewentualnych aresztowaniach. Zajście zostało sfilmowane, można je zobaczyć tutaj: