foto: Katarzyna Rainka
W związku z promocją wydanej w piątek płyty „Beats & Pieces” projektu Urbanator Days, Michał Urbaniak spotkał się z Jarosławem Kuźniarem, by w programie „Onet Rano” porozmawiać o wielokulturowym pochodzeniu jazzu, nowojorskiej scenie muzycznej, polskim rapie, wolności twórczej i obywatelskiej.
Podczas przejażdżki po warszawskich ulicach jazzman znany ze współpracy z wieloma raperami mówi z uznaniem o polskiej scenie hip-hopowej: – Teraz jest sporo dojrzałych, mądrych intelektualnie raperów. To nie jest zabawa, oni mają fajny przekaz. Gadanie rytmiczne i do tego mądre, to jest prawdziwa sztuka. Kiedyś jazz był muzyką buntu, teraz jest nią rap.
Artysta zapowiada projekty, nad którymi aktualnie pracuje, wspomina także o Liroyu – pionierze rodzimej sceny rapowej, a obecnie polityku, przypomina także o kontrowersyjnych dla wielu żydowsko–murzyńskich korzeniach jazzu: – To fuzja muzyki afrykańskiej i żydowskiej – podkreśla.