– Gdy zaczynałam karierę, widziałam się w roli kompozytora filmowego. Obecnie się tym zajmuję, z czego jestem niezwykle szczęśliwa – powiedziała Del Rey. – Branża ta przyniesie mi wiele radości. Chciałabym tu zakotwiczyć na dłużej.
Artystka dodała, że choć praca nad piosenkami wciąż jest dla niej przyjemnością, to na koncertach czuje się często nieswojo: – Całe szczęście dzieciaki mi współczują i rzucają maskotki na scenę.