Zatem jacy jesteście? Prawie wszyscy z was uważają (91%), że jeśli artysta nie ukrywa swoich wad i mówi o nich publicznie, to staje się bliższy, bardziej ludzki, fajniejszy, prawdziwszy. Cokolwiek to znaczy.
Ze swoimi idolami najczęściej obcujecie w mediach społecznościowych i prawdopodobnie w ogóle nie zwracacie uwagi, że obcujecie nie z gwiazdą, a z administratorem profilu. Ważne, że jest kontrakt. A jak jest interakcja, to jest najlepiej.
Czy to zauważacie, czy nie, to (według MTV Research) uwielbiacie być bez przerwy karmieni informacjami, nawet najmniej istotnymi i błahymi. Fecebook, Twitter, Instagram, Tumblr. Wszystkie te kanały utrzymują was w poczuciu ciągłego obcowania z idolem. Widząc go na scenie, widzicie starego znajomego. Kupujecie jego wydawnictwa, bo znajomego jakoś głupio okraść, bo na bieżąco widzieliście, jak pracuje nad nowym materiałem. Może nawet i pytał się was o zdanie w jakiejś sondzie odnośnie singla czy klipu?
Generalnie oczekujecie muzyki za darmo. Darmowa muzyka, niezależnie od tego ile czasu, trudu i kasy kosztowało jej wyprodukowanie to podstawowe prawo, które powinno zostać zapisane w konstytucji. Jednocześnie aż 68% twierdzi, że kupowanie legalnej muzyki jest świadectwem najwyższego szacunku dla artysty.
Co ciekawe, również 68% z was jest przekonana, że ulubiony artysta dotąd się nie sprzeda, dopóki pozostanie dla was autentyczny i wiarygodny. 61% uzna, że ktoś się sprzedał, jeśli zmieni dotychczasowy wizerunek czy styl.
Według badaczy MTV Research prawidłowości te dotyczą całego pokolenia Milenium, niezależnie od tego, czy jakiego gatunku muzyki słuchacie i których artystów preferujecie.
Poniżej skrót raportu zaprezentowany na stronach ZPAV:
1) Intymne informacje pożądane
Milenium pragną znać wszystkie intymne ciekawostki na temat prywatnego życia swoich idoli. Ponad trzy czwarte Milenium deklaruje, że czuje silniejszy związek z muzykami, którzy dzielą się informacjami o swoim życiu osobistym.
53% uważa, że im więcej prywatnych informacji umieszczanych jest na forum artysty, tym fani czują z nim bliższy kontakt.
91% twierdzi, że jeśli artysta pokazuje publicznie swoje wady, staje się bardziej ludzki, sympatyczny i przystępny dla fanów.
2) Konieczna współpraca z artystą
Fan i artysta żyją w symbiozie w mediach społecznościowych. Razem tworzą jedną machinę, promującą markę.
1 na 4 fanów żartował na Fanpagu artysty.
64% z nich pochwaliło się tym żartem, wśród swoich przyjaciół.
58% uważa, że komunikacja z artystą i informacje zwrotne od niego są świetną motywacją do komentowania postów i udostępniania jego muzyki na swoich profilach.
3) Karmienie informacją regularnie i na różne sposoby
Zawsze stosuj zasady ustalane przez najmodniejsze portale społecznościowe.
Facebook jest najbardziej formalną platformą do umieszczania informacji i newsów na temat artysty.
Twitter oferuje najszybszą i najprostszą interakcję.
Instagram zapewnia bezpośredni wgląd w osobisty świat artysty. Dzięki częstemu umieszczaniu zdjęć, możemy patrzeć jego oczami na otaczającą rzeczywistość.
Tumblr gwarantuje dokładny wgląd w psychikę gwiazdy.
4) Darmowa muzyka dla wszystkich
To zwłaszcza najmłodsi fani oczekują muzyki za darmo. W rzeczywistości większość młodych, wychowanych w erze Internetu, nie musiało nigdy płacić za muzykę. Ich zdaniem powinna być ona ogólnodostępna i nieograniczona żadnym prawem.
Aż 68 % ankietowanych z pokolenia Milenium kupuje płyty artysty, którego niezwykle ceni. Jest to przejaw wielkiego szacunku, a nie konieczność.
1 na 4 ankietowanych kupił płytę w ostatnim tygodniu, 30 % w minionym miesiącu.
5) Bezpieczna odległość nie istnieje
Tzw. stała dostępność na portalach społecznościowych jest niezwykle ważna. Każdy intymny szczegół z życia artysty, musi być tam natychmiast ujawniony.
6) Wahania występują
Lista ulubionych artystów pokolenia Milenium może być bardzo zróżnicowana. Podobać może się One Direction, Etta James, czy Lil Wayne.
7) Wiarygodność przede wszystkim
Pokolenie Milenium rozumie, że w dobie wolnego dostępu do muzyki w Internecie, artysta zmuszony jest gdzieś zarobić pieniądze.
68 % twierdzi, że artysta nie zaprzeda się, dopóki pozostanie autentyczny i wiarygodny.
61 % ankietowanych straci szacunek do artysty, wydającego muzykę niezgodną z jego dotychczasowym wizerunkiem i reputacją.