Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
Kazik Staszewski ponownie trafił pod opiekę lekarzy. Jak ujawnił w mediach społecznościowych, powodem hospitalizacji są poważne komplikacje po źle przeprowadzonym zabiegu usunięcia wyrostka. Artysta przyznał, że jego stan był na tyle ciężki, że lekarze przekazali mu dramatyczną informację o zagrożeniu życia.
Problemy zdrowotne Kazika. Koncerty Kultu pod znakiem zapytania
Kult od ponad 40 lat aktywnie koncertuje, a w tym roku terminarz zespołu również był bardzo napięty. Wiosną jednak konieczne było przełożenie występów w Łodzi i Rzeszowie z powodu pogarszającego się stanu zdrowia Kazika Staszewskiego.
Podczas niedzielnego koncertu w Zielonej Górze część widowni wybuczała artystę, oskarżając go o występ pod wpływem alkoholu. Następnego dnia Kazik zabrał głos i otwarcie przyznał, że wspomógł się alkoholem, próbując „ratować się” przed złym samopoczuciem.
„W trosce o swoje zdrowie, chcąc ‘ratować się’ przed covidem oraz dokuczliwym bólem brzucha, sięgnąłem po środki, które, jak się okazało, w połączeniu z alkoholem zadziałały zupełnie odwrotnie do zamierzonego. Z marnym skutkiem. Była to poważna lekkomyślność, za którą szczerze żałuję” – napisał.
Kazik przeprosił fanów i zaoferował zwrot kosztów biletu niezadowolonym osobom. Jego post spotkał się z dużym zrozumieniem i poparciem.
Kazik ze szpitala: „Zostawili jakiś farfocel na końcu”
Po kontrowersjach związanych z koncertem muzyk zapowiedział, że ograniczy liczbę występów. Niestety, jego stan znów gwałtownie się pogorszył. Okazało się, że zabieg usunięcia wyrostka, który przeszedł kilka miesięcy temu, był wykonany nieprawidłowo.
W swoim emocjonalnym wpisie ujawnił, że przebywa na OIOM-ie.
„Zostawili jakiś farfocel na końcu. Leżę na OIOM-ie w szpitalu na Teneterce z rozpoznaniem ropowicy. Zostaję zatrzymany w szpitalu na SOR-ze. Sprawa jest poważniejsza. Mówią coś o sepsie. Ten ból czułem już w Łodzi. Było źle już wtedy, ale trzeba było zakończyć. Próbowałem ratować się jak mogłem, a g*wno mogłem” – relacjonował.
„Dziś w nocy bliski końca drogi byłem”. Dramatyczny wpis Kazika
Kilka godzin po pierwszej wiadomości artysta przekazał jeszcze bardziej wstrząsającą aktualizację. Po wykonaniu badań lekarze poinformowali go, że jego stan był skrajnie ciężki.
„Po serii badań doktorzy powiedzieli, że dziś w nocy bliski końca drogi byłem. I na podobną akcję jak tatuś. Pewnie będą mnie kroić” – napisał.
Fani natychmiast zasypali go słowami wsparcia i życzeniami zdrowia.