foto: mat. pras.
W sobotni wieczór podczas koncertu Queens Of The Stone Age w Los Angeles Josh Homme kopnął w głowę stojącą pod sceną fotografkę Chelsea Lauren. Właściwie to kopnął aparat, który Chelsea trzymała przy twarzy robiąc mu zdjęcia. Lauren trafiła do szpitala, a Homme przeprosił w kilku zdaniach opublikowanych na profilach w mediach społecznościowych. Tyle że jego przeprosiny i zapewnienie, że nie pochłonął go koncert, „kopał różne rzeczy” i że „nigdy nie zaszkodziłby z premedytacją nikomu, kto pracuje przy koncertach” QOTSA trudno było nazwać adekwatnymi do zachowania artysty.
Po publikacji kilku przepraszających zdań na Homme’a spłynęła fala krytyki porównywalna z tą, która wylała się kilka godzin wcześniej po podaniu do wiadomości szczegółów sobotniego zajścia. Josh opublikował więc kolejne przeprosiny, tym razem w formie wideo. Skruszony lider QOTSA mówi: – Nie mam żadnego wytłumaczenia ani powodu uzasadniającego, dlaczego to zrobiłem. Byłem totalnym fiutem i naprawdę mi przykro. Mam nadzieję, że nic ci się nie stało.
Chcemy wierzyć, że Homme nie miał świadomości, że po drugiej stronie kopanego przez niego aparatu jest kobieta. Wszak Josh nigdy nie był tym, który używa przemocy wobec kobiet, ale tym, który za takie zachowania wywala kolegów z zespołu. Mimo wszystko przykro nam to stwierdzić, ale opublikowane wideo wygląda jedynie na reakcję na odbiór poprzednich przeprosin.
