fot. P. Tarasewicz / CGM.PL
Fame 20 za nami. Federacja stanęła na wysokości zadania, czyniąc z okrągłej gali duże święto. W co-main evencie włodarz Fame’u Boxdel musiał uznać wyższość Don Kasjo, ozdobą gali był jednak turniej, w którym ośmiu zawodników rywalizowało o 1,5 mln zł. W finale zmagań Josef Bratan, który wcześniej odprawił z kwitkiem Adriana Polańskiego i Dawida Malczyńskiego, zmierzył się z Maksymilianem Wiewiórką – pogromcą Arkadiusza Tańculi i Ferrariego.
Turniejowe pojedynki toczono w formule K1, co miało dawać Josefowi nieco większe szansew w starciu z Wiewiórem. Z drugiej strony Wiewiór to dwukrotny mistrz Fame i jego doświadczenie wzięło w tym przypadku górę. Maks pokonał Josefa Bratana i zainkasował 1,5 mln zł. Raperowi na pocieszenie zostało 500 tys.
W finale zawodnicy stoczyli trzy trzyminutowe rundy. Pierwszą wygrał Josef, który sprawił, że Wiewiór padł na matę. W drugiej odwrotnie – to raper był liczony. O wyniku pojedynku zdecydowało trzecie starcie, w którym za sprawą dobrej końcówki górą był Wiewiórka. Tym samym to on niejednogłośną decyzją sędziów wygrał cały pojedynek.
Przypomnijmy – w turnieju brał udział jeszcze jeden raper – Filipek. Reprezentant QueQuality przegrał swoją walkę z Dawidem Malczyńskim i odpadł już w ćwierćfinale.
