Według The Sun piosenkarz, podejrzewany często o posiadanie ogromnych długów, zapłacił za posągi pieniędzmi z kontraktu z 2006 r. z wytwórnią Sony. Informacje takie gazeta znalazła podobno w aktach sądowych pozwu, który menadżer Raymone Bain wytoczyła niedawno Królowi Popu. Bain, która współpracowała z Jacksonem w latach 2003-2006, twierdzi, że Jacko nie zapłacił jej należytych pieniędzy za kontrakty, które ona sama piosenkarzowi aranżowała. „Wielkość jego wydatków jest legendarna, tak samo jak pieniądze które, zarabiał i trwonił na różne akcje”, zeznała podobno Bain. „Pan Jackson najpierw trwonił pieniądze aż do granic niewypłacalności, a następnie pożyczał je, by móc zaspokoić swój głód konsumpcji.” Gazeta dodaje: „Jackson wydawał swój majątek w sposób nieodpowiedzialny, nie licząc się z swoimi możliwościami finansowymi.”
