By zapobiec tego typu sytuacjom, White postanowił pokonać tzw. „resellerów” na ich własnym polu – sprzedając limitowane edycje płyt White Stripes w serwisie eBay. Członkowie Vault zostali poinformowani o aukcjach, ale wieść ta bynajmniej nie ucieszyła ich. Wystarczy przytoczyć jeden z najostrzejszych komentarzy jednego z fanów twórczości White`a:
„Rozumiem, że w ten sposób pokazujecie środkowy palec członkom Vault, tak? Podekscytowany wróciłem do domu i co przeczytałem? To jakieś żarty. Płacę za swoje członkowstwo i nie utrzymuję nic niezwykłego w zamian?”
A oto odpowiedź White`a:
„Nie utrzymujesz NICZEGO nadzwyczajnego? Nie mogę się z tobą zgodzić, ponieważ nagrania, które otrzymujesz, można zdobyć WYŁĄCZNIE wtedy, gdy jest się członkiem Vault. […] Wykorzystujemy fanów? Naprawdę? Jeśli nie chcesz, NIE KUPUJ. Jeśli chcesz to zdobyć, nie zachowuj się, jakbyś NIE CHCIAŁ. Masz takie same szanse jak inni. Na Boga, nie pochowaliśmy tych płyt w tunelach Wietnamu. Tylko członkowie Vault zdobędą rarytasowe materiały. W pozostałych przypadkach decyduje szczęście.”