fot. P. Tarasewicz
Dziarma podzieliła się wczoraj z fanami kilkoma zmysłowymi zdjęciami i krótkim filmikiem, w którym tańczy do piosenki „Rockstar” DaBaby’ego i Roddy’ego Richa. Zdjęcia wywołały sporo entuzjastycznych reakcji, ale nie brakło niestety również uwag hejterów.
– Zamiast świecić cycem i c**ą, wrzuć na IG story, jak recytujesz ulubiony fragment książki. Ile można? – komentował jeden z obserwujących profil wokalistki. Dziarma przygotowała dla niego i dla wszystkich mężczyzn mocną odpowiedź.
– Co mam zrobić, jak nie czytam książek i tylko umiem się rozbierać? Bo nie wiem – powiedziała. – Dziewczynki, pamiętajcie, że nawet jeśli nie lubicie czytać książek czy umiecie się tylko rozbierać i czerpiecie z tego największą przyjemność w życiu – róbcie to, ponieważ facetom jest ch** do tego. Zrozumcie faceci, że kobiety nie są na tym świecie, by spełniać wasze oczekiwania. Jeżeli kobieta się maluje, nie robi tego dla faceta. Jeżeli kobieta się rozbiera, nie robi tego dla faceta. A to, że możecie na to patrzeć, to jest wyłącznie wasze szczęście – dodała.
Sprawdź także: Dziarma pokazuje, jak wygląda jej leniwa niedziela na seksownych zdjęciach
Chwilę później Dziarma beknęła do obiektywu i śmiejąc się stwierdziła: – Jakie to było niekobiece. Co ja teraz zrobię? Chyba męża nie znajdę. F**k you. Następnie artystka pokazała, że może i nie czyta, ale ma w domu książki, publikując zdjęcie, na którym pozowała z „Prawem własności intelektualnej”.
– A jak myję gary, to jestem bardziej wartościowa? Mogę się już rozbierać czy jeszcze nie? Będę dobrą żoną czy nie? – pytała w nagraniu kończącym ten wątek Dziarma.