– Są takie tereny w świecie muzyki, gdzie panuje większe współczucie, tolerancja, otwartość, akceptacja i świadomość – powiedział Halford w rozmowie z „San Diego Gay & Lesbian News”. – Myślę, że tamtymi słowami obaliłem mit mówiący o tym, że heavy metalowe zespoły takimi wartościami nie dysponują.
– Ogromna większość fanów przyjęła moje słowa bardzo ciepło. Ci, którzy nie mogli się z tym pogodzić, na ogół mają problemy z akceptacją innej orientacji seksualnej. Myślę, że tamtą wypowiedzią zmusiłem niektórych do myślenia, do konfrontacji z zagadnieniem, na które nie byli gotowi – dodał wokalista. – Dzisiejszy świat heavy metalu w zupełności różni się od tego z 1980 roku. Tak samo przedstawia się sytuacja w świecie gejów i lesbijek. Dostrzegam duży postęp w myśleniu ludzkim. Naturalnie, nadal wiele kwestii pozostaje nierozwiązanych, ale wszystko powoli idzie w dobrym kierunku.
Przypomnijmy, iż Judas Priest ogłosili niedawno, że przyszłoroczna trasa koncertowa będzie ich ostatnią w karierze.