fot. kadr z wideo
– Mobbyn w formie jaką znacie już nie będzie – deklarował w nocy z piątku na sobotę GSP, ogłaszając usunięcie Belmondziaka ze składu. Dziś idzie znacznie dalej i mówi wprost, że grupa zmieni nazwę, dodając jednocześnie, że ta i tak miała zostać pogrzebana wraz z wydaniem „Mobbynators Mixtape’u”.
– Oczywiście, że nazwa Mobbyn zostanie zmieniona. Miała być zmieniona już jakiś czas temu, ale Belmondziak chciał, żeby jeszcze mixtape wyszedł pod taką nazwą – zdradza na Instagramie GSP.
Nową nazwę mamy poznać jutro. GSP zapowiada, że również jutro dowiemy się więcej na temat okoliczności rozstania z Młodym G. Póki co artysta poświęcił dużo czasu, by podsumować wydarzenia z ostatnich dni i odpowiedzieć na pytania fanów.
– Bardzo wielu z was nie rozumie tej sytuacji. Wybaczamy Belmondziakowi to, co zrobił. Jako że był dla nas bardzo ważny i zawsze pozostanie w naszych serduszkach, nawet mimo tego, że nie popieramy i nigdy nie będziemy popierać takich czynów, nie rościmy wobec niego pretensji odnośnie żadnych strat i życzymy mu, żeby ułożył sobie życie.
Wiara, którą niesiemy, pozostanie na zawsze, a internetowe prujdupy i dzieciaki, które nie rozumieją tego wszystkiego, niech po prostu wy***ają z naszych social mediów i nas nie słuchają. Nie rozumieją też, jak wielkim ciosem było dla nas to wszystko.
Mogę was uspokoić odnośnie paru rzeczy. Koncerty, które były zaplanowane, odbędą się. „Mobbynators Mixtape” wyjdzie. Mamy jeszcze kilkanaście numerów, w których są zwrotki Belmondziaka. I te numery wyjdą przez wzgląd na stare czasy.
Belmondziak nie chce już nawijać dla was, bo nie może żyć w zgodzie z samym sobą przez to co zrobił przede wszystkim. Od dłuższego czasu strasznie krzywdziło go to, co wielokrotnie pisaliście – nie wszyscy, ale wielu z was. On nie tego chciał. On chciał stworzyć coś, co będzie niosło dobro dla mądrych ludzi, a niestety wielu młodych ludzi w dzisiejszych czasach nie rozumie zbyt wiele i nie ma żadnych zasad moralnych – mówi na Instastory GSP.
„Belmondziak nie chce już nawijać dla was”
Raper lwią częścią winy za problemy Młodego G obarcza słuchaczy, twierdząc, że nie zrozumieli przekazu, który wspólnie z Mobbyn chciał nieść Belmondo.
– Jesteś swołocz i tacy jak ty doprowadzili go ma skraj samobójstwa, syfiaści cw***e bez zasad, po prostu tacy jak ty i Rafalala – napisał do jednego ze słuchaczy GSP.
– On nie tylko wie, co zrobił, ale od dawna nie chciał już nawijać przez to, jak mało rozumieją niektórzy małolaci i jak bardzo dużo zła wyrządzili mi choć na to nie zasługuję – skomentował wypowiedź innego z fanów.
Jaka przyszłość czeka Młodego G? Według GSP nie ma szans, że artysta będzie jeszcze rapował, ale nie jest powiedziane, że całkowicie zaprzestanie tworzenia muzyki.
– Młody G nie chce już nigdy robić niczego, co jest związane z rapem. Od dawna chciał robić punk rocka zamiast rapu, bo się straszny syf zrobił w czasach, kiedy za dużo ćpał i słuchało go zbyt wiele osób, których nie chciał, żeby go słuchali – wyjaśnił GSP.
Na kolegę Belmondziaka spadła fala hejtu ze strony Belmondo. Raper zaznaczył, że nie chce źle dla kolegi i podkreślił swoje zasługi dla niego.
– Nie zdajesz sobie sprawy dzieciaku, jak wielki szacunek do mnie ma twój idol Belmondziak i jak bardzo wiele zła uczynił nam. Ja trzymałem Mobbyn od samego początku tworzenia „Uhqqow”, ryzykowałem za niego zdrowiem i wolnością, dawałem mu dom i jedzenie, gdy nie miał nikogo innego. On nienawidzi samego siebie za to, że przez niego tak wiele osób mówi źle o mnie. Każdy z was robi mu krzywdę, a my pomagamy mu nawet mimo to, że nie powinniśmy, bo niesiemy dobro – podsumował GSP.