Oto dokładny rozkład jazdy na obu koncertach:
18:30 – otwarcie drzwi
19:30 – 20:00 – Skalmold
20:15 – 21:00 – Tyr
21:30 – 23:00 – Finntroll
Zagrają:
Finntroll (Finlanida) Folk-Metal
Tyr (Wyspy Owcze)
Skalmold (Islandia)
11 września – Wrocław, Alibi,
12 września – Kraków, Kwadrat
Bilety: 75 zł (przedsprzedaż), 85 zł (w dniu koncertu)
Finntroll (Finlanida) – folk-metal
Obok rodaków z Korpiklaani pochodzący z Helsinek sekstet Finntroll to obecnie jedna z najważniejszych folkmetalowych formacji na świecie. I bez wątpienia najlepszych. Choć grupa istnieje ponad 15 lat, dopiero parę lat temu jej muzyka zyskała światowy rozgłos, dzięki podpisaniu kontraktu z renomowaną wytwórnią Century Media. Opowieści zaczerpnięte z fińskiej mitologii oraz historie o fikcyjnym królu trollów walczącym z chrześcijaństwem, które ubrano w świetną mieszankę folku i black metalu, spodobały się na całym świecie. Zyskały spore grono zwolenników również w Polsce, gdzie Finntroll zawsze może liczyć na gorącą i wierną publikę. Ostatnio Finowie przekonali się o tym podczas drugiej edycji MetalFestu, gdzie promowali wydany wiosną 2013 roku krążek „Blodsvept”.
Tyr (Wyspy Owcze) – progresywny folk-metal
To właśnie ci panowie z Wysp Owczych są odpowiedzialni za jeden z największych hitów folkmetalowych w historii takiego grania. Chodzi oczywiście o adaptację pochodzącej z ojczyzny Týr pieśni „Hail To The Hammer”, podniosłej, potężnej, której refren na koncertach chóralnie odśpiewują fani. Zespół gościł u nas wielokrotnie i zawsze jego koncerty spotykały się z bardzo gorącym przyjęciem, na co wpływ miał również fakt, iż sami muzycy to przemili ludzie, którzy nie stronią od kontaktów z fanami. Obecna wizyta jest tym ciekawsza, że Týr zaprezentuje w Polsce kawałki z nowej płyty, nad którą pracował wraz z doskonałym bębniarzem Nile, George`em Koliasem.
Skalmold (Islanida) wiking/Folk-Metal
Islandia to nie tylko Björk, Sigur Ros czy Mum. Na tej niedużej, niezwykle malowniczej wyspie są również metalowcy. A ściślej, folkmetalowcy. Chodzi o założoną w 2009 roku w stolicy kraju Reykjaviku sześcioosobową załogę Skalmöld, której nazwa nawiązuje do krwawych konfliktów rodzinnych, do jakich doszło na wyspie w XIII wieku. Krew lała się wtedy strugą szeroką, ale bez obaw, muzyka grupy na pewno do krwawych porachunków nie zachęca. Raczej kojarzy się z uczta Wikingów po pełnej łupów wyprawie, z mnóstwem jadła, wysokooktanowego napitku i kołyszących śpiewów po islandzku. W Polsce Skalmöld będzie promować wydany w 2012 roku drugi krążek „Börn Loka”.