fot. mat. pras.
Władze zajmują się Pandora Gate i przesłuchują kolejne osoby powiązane w jakikolwiek ze skandalem. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wczoraj, że Sylwester Wardęga zostanie poproszony o złożenie zeznań w sprawie swojego filmu, w którym opublikował materiały obciążające kilkoro czołowych influencerów. Również wczoraj z w prokuraturze pojawiła się Fagata.
– Byłam zeznawać jako świadek. Mam nadzieję, że mimo braku dowodów coś pomogłam. Prokurator przyznał, że wiedza, którą posiadałam, to plotki, a nie dowody. Nie jestem o nic oskarżona – poinformowała dziś gwiazda.
Fagata o swojej wizycie w prokuraturze rozmawiała także z redakcją Pudelka. – Sami powiedzieli, że nie miałam dowodów i nie miałam, jak zgłosić sprawy. Ale to, co dziś im powiedziałam, podobno jest pomocne, mimo że to nie dowody. Też jestem jedną z ofiar manipulacji Stuu, który obiecywał mi na życie matki, że to plotki i Justyna (Sukanek – przyp. red.) kłamie. Więcej nie mam do powiedzenia. Mam nadzieję, że sprawą zajmie się porządnie prokuratura – skomentowała.
Fagata miała podpisać z Fame MMA nowy kontrakt, ale w obliczu wybuchu Pandora Gate federacja poinformowała, że nie przedłuży umowy z influencerką.
