Eminem obawia się, że może być to zalążek zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych, czyli zespołu natrętnych zachowań, które zaczynamy wykonywać mechanicznie, przymusowo i wbrew naszej psychice. „Robiłem sobie badania na serce”, wspomina Em. „Teraz jestem w takim miejscu, kiedy wydaje mi się, że mam na tym punkcie coś na kształt obsesji. Weźmy takie bieganie, które miało sprawdzić wytrzymałość mojego serca. Zacząłem od robienia dwóch mil dziennie. Później przeszło na cztery. Potem robiłem 6… 8… 10… 15, aż zatrzymałem się na 17, bo musiałem wziąć przerwę. Nie mogłem się zatrzymać.”