fot. kadr z wideo
W weekend na antenę po krótkiej przerwie wróciło SNL. Gospodarzem pierwszego grudniowego odcinka był Jason Bateman, a muzycznym gościem Morgan Wallen. To nie on rozbił jednak bank, jeśli chodzi o muzyczne akcenty w kultowym programie. Furorę zrobił Pete Davidson ze świąteczną parodią „Stana” Eminema. Aktor wcielił się w rolę Stu, który prosi Mikołaja o PlayStation 5.
W refrenie oczywiście zabrakło Dido, jej partie zaśpiewała Kate McKinnon, dodatkowo Bowen Yang wcielił się w rolę Eltona Johna. Cameo w klipie zaliczył także sam Eminem.
Sprawdź też: Beef Eminema z MGK był ustawką? Patrząc na to, jak wyszedł na nim MGK, chyba jednak nie