fot. Karol Makurat / tarakum.pl
Po tym jak Edyta Górniak opublikowała na Instagramie wideo przedstawiające ją słuchającą „Powiedz co” Malika Montany, plotkarskie media natychmiast zwęszyły romans lub chociaż plany współpracy. Na tę drugą raczej nie mamy co liczyć, co artystka w zabawny sposób zakomunikowała w wywiadzie dla Pudelka.
– Duet z Malikiem? Tam nie ma ani jednego słowa, które mogłabym powiedzieć. Chyba że przecinek – powiedziała artystka, dodając, że na razie koncentruje się na współpracy z Gromeem.
– Czasami jak słucham, muszę zatykać uszy. Niektóre jego utwory zupełnie mi nie wchodzą. Nie tyle muzycznie, ale chodzi o tekst. Są bardzo mocne, bardzo odważne, mają olbrzymi tupet, żeby nie użyć innego słowa. Natomiast czasami są zabawne. Jeżeli niektóre są na granicy takiego black humor, że jeśli ma się luz do pełnych sytuacji, to można sobie pozwolić na pewne nazewnictwo. Ja bym takiego utworu nigdy nie wykonała, nie przeszłoby mi to przez gardło, natomiast nie będę krytykowała kogoś, komu to przechodzi. Gdyby to była kobieta, byłoby inaczej – dodała Edyta Górniak
Artystka nie nagra piosenki z Malikiem, ale mimo to wypowiada się o nim bardzo ciepło.
– Dzisiaj są takie czasy, które trochę wymagają bardzo mocnego wizerunku. Jego wizerunek jest bardzo spójny z tym, jaką muzykę tworzy. Kiedy się z nim spotkałam, nie był osobą, którą znamy z wideoklipów. Ma zupełnie inny język komunikacji. Szalenie inteligentny, nawet szarmancki muszę powiedzieć. Byłam bardzo zaskoczona, spodziewałam się, że to jest taki trochę ziomek. Malik jest kim chce, w zależności od sytuacji. Jest tak inteligentny, że potrafi wydobywać z siebie te różne postaci na potrzeby muzyki, kreacji, wizerunku. Nasze spotkanie było bardzo miłe – skomentowała.