fot. YouTube
To już ponad dwa miesiące odkąd Shakira zdissowała byłego męża w kawałku „Bzrp Music Sessions, Vol. 53”. Sprawa szybko nie ucichnie, bo według krążących po mediach doniesień nadchodząca płyta Kolumbijki ma się kręcić przede wszystkim wokół przyczyn rozpadu jej związku z byłą gwiazdą FC Barcelony.
Gerard Pique dotychczas komentował diss w niewerbalny sposób, zastępując Roleksa zegarkiem marki Casio (piłkarz podpisał nawet kontrakt reklamowy z firmą), a także przesiadając się do twingo. Dopiero teraz jednak zapytano go o utwór wprost. W wywiadzie dla „El mon RAC1” padło pytanie o to, czy piłkarz słyszał poświęcony mu utwór, co samo w sobie jest dziwne, bo jego wspomniane wyżej zachowania potwierdzają, że tak. Gerard zrobił nieszczęśliwą minę, ale nie poprosił o następne pytanie, tylko odpowiedział.
– Moim obowiązkiem jest chronienie dzieci. Każdy decyduje za siebie. Nie mam ochoty rozmawiać już na ten temat. Zależy mi jedynie na tym, by moje dzieci miały się dobrze. Zawsze miałem z nimi bliskie relacje. Nic nie uszczęśliwia mnie bardziej od sprawiania radości moim synom. Każdy podejmuje decyzje, które uważa za najlepsze. Robię rzeczy w określony sposób, staram się robić to jak najlepiej. Czuję się dobrze, jestem szczęśliwy – odparł sportowiec.