Drake pozywa Universal Music Group (UMG) za wydanie w zeszłym roku utworu Kendricka Lamara „Not Like Us”, w którym Drake i jego koledzy zostali opisani jako „certyfikowani pedofile”, którzy „powinni zostać zarejestrowani i objęci patrolem sąsiedzkim”.
Pozew, złożony 15 stycznia w sądzie federalnym w Nowym Jorku, nazwał wydanie i promocję utworu Lamara przykładem „przedkładania korporacyjnej chciwości nad bezpieczeństwo i dobrostan jego artystów”.
SPRAWDŹ TAKŻE: Sarius odgryza się ReTo
Jak podaje The Guardian, w pozwie Drake zarzuca UMG, że „zatwierdziło, opublikowało i rozpoczęło kampanię mającą na celu stworzenie viralowego hitu z utworu rapowego”, którego „celem było przekazanie konkretnego, niepodważalnego i fałszywego zarzutu, że Drake jest przestępcą pedofilem i zasugerować, że społeczeństwo powinno w odpowiedzi zwrócić się do wymiaru sprawiedliwości”.
Pozew zwraca również uwagę na grafikę do „Not Like Us”, na której znajduje się zdjęcie domu Drake’a w Toronto z markerami służącymi do identyfikacji domów zarejestrowanych przestępców seksualnych. Drake wspomina w pozwie o strzelaninie, która miała miejsce przed jego domem dwa dni po wydaniu „Not Like Us”, nazywając tę sytuację „odpowiednikiem «Pizzagate» z 2024 roku”.
SPRAWDŹ TAKŻE: ReTo błyskawicznie odpowiada Sariusowi
Adwokat, Michael J Gottlieb, reprezentuje Drake’a w tej sprawie. Gottlieb reprezentował wcześniej właściciela pizzerii w Waszyngtonie, która w 2016 r. stała się celem zwolenników teorii spiskowych „Pizzagate”, a także pracowników wyborczych fałszywie oskarżonych przez Rudy’ego Giulianiego o pomoc w realizacji fikcyjnej intrygi podczas wyborów prezydenckich w USA w 2020 roku.
Według BBC, Universal nie odpowiedziało jeszcze na zarzuty.
Warto dodać, że wczoraj Drake wycofał pozew, w którym oskarżył Universal o zawyżanie liczby odtworzeń utworu „Not Like Us”. W listopadzie ubiegłego roku wszczął postępowanie sądowe, twierdząc, że Universal Music Group (UMG) i Spotify „sztucznie zawyżyły” liczbę odsłuchań utworu.
