W wywiadzie udzielonym Onetowi producent odniósł się do oskarżeń o seksizm i prezentowanie na scenie soft porno stawianych mu m.in. przez niemiecki „Der Spiegel”.
W momencie kiedy na scenę wychodzi gość z brodą przebrany za kobietę, czyli transwestyta, bo nie wiem jak to się nazywa, nie ma seksizmy. Natomiast kiedy my pokazujemy zdrowe kobiety, już nagle seksizm jest, więc coś tu jest nie w porządku. Albo ja się mylę, albo Europa jest w dziwnej sytuacji i wszystko czeka na to, aż spadnie meteoryt i zrobi wielkie bum – skomentował tę sytuację Donatan.
Donatan i Cleo wystąpią dziś w finale Eurowizji z utworem „My Słowianie”.
{Diil}