foto: Shealah Craighead / oficjalne materiały prasowe Białego Domu
Czerwcowe spotkanie Donalda Trumpa z Kimem Dzong Unem nie przyniosło oczekiwanej przez wielu denuklearyzacji Korei Północnej. Mimo to prezydent Stanów uważa je za swój sukces, a dyktatora Korei za nowego sojusznika. Aby dać wyraz sympatii Kimowi, Trump ofiarował mu… podpisaną przez siebie płytę CD z utworem „Rocket Man” Eltona Johna. Trump nie wręczył prezentu osobiście, o jego przekazanie poprosił amerykańskiego sekretarza stanu Mike’a Pompeo. Informację podał serwis „Chosun Ilbo”, jednej z największych gazet w Korei Południowej.
Pochodząca z wydanego w 1972 roku krążka „Honky Château” piosenka piosenka była jednym z tematów rozmowy Trumpa i Kima. Prezydent Stanów, który w przeszłości nazwał Koreańczyka „Małym rakietowym człowieczkiem”, zapytał, czy ten słyszał kiedyś „Rakietowego człowieka” Eltona Johna. Kim przyznał, że nie zna tego utworu, dlatego amerykański prezydent postanowił to nadrobić.