Tydzień temu w jednym z ogólnopolskich dzienników Doda podczas wywiadu na pytanie, w co bardziej wierzy, „w dinozaury, czy w Biblię”, Rabczewska stwierdziła, że wierzy „w to, co nam przyniosła matka Ziemia i co odkryto podczas wykopalisk. Są na to dowody i ciężko wierzyć w coś, co spisał jakiś napruty winem i palący jakieś zioła”.
Zdaniem Nowaka z przytoczonej wypowiedzi wynika, iż Doda twierdzi, że autorami Biblii byli alkoholicy i narkomani. Mówiąc to publicznie artystka popełniła przestępstwo znieważania przedmiotu czci religijnej i obrażenia uczuć religijnych.
Za przestępstwo znieważania uczuć religijnych innych osób, publiczne znieważanie przedmiotów czci religijnej lub miejsc przeznaczonych do tego grozi kara do dwóch lat więzienia.
Ani artystka, ani jej menadżerka, Maja Sablewska nie chcą komentować całej sprawy. Według Sablewskiej Doda ma ważniejsze sprawy na głowie niż komentowanie takich zarzutów.