foto: mat. pras.
Diddy pojawił się na okładce najnowszego wydania magazynu „GQ”. W udzielonym wywiadzie wspomniał o jednym ze swoich dawnych podopiecznych – Biggiem Smallsie.
Sean Combs powiedział, co czuł, gdy „stary Puff” odkrył Notoriousa B.I.G.. Został zapytany także o to, czy jest dziś jakiś artysta, który wzbudza w nim takie same emocje jak Biggie. Początkowa odpowiedź Diddy’ego brzmiała: – Nie. Potem wymienił jednak jednego z najpopularniejszych raperów na świecie.
– Kendrick Lamar – powiedział raper, przyznając, że K-Dot „ma w sobie tę cząstkę Biggiego”. Po chwili zastanowienia, artysta wspomniał także o Drake’u, SZA, JAYU-Z, Nasie, Migos, Lil Baby, czy Futurze.
Następnie w wywiadzie, Diddy mówił o nowej aplikacji, nad którą pracują on i JAY-Z. Wyjaśnił, że pozwoli ona ludziom znaleźć firmy przyjazne dla czarnych i do nich należące, w ich miejscu zamieszkania.
– Nie chodzi o to, żeby odciąć się od jakiejkolwiek innej społeczności. Wciąż będziemy chodzić do Chinatown. Nadal będziemy kupować Gucci! Ale aplikacja sprawi, że będzie możliwe, abyśmy posiadali własną społeczność ekonomiczną. Chodzi o czarnych, którzy zdobywają władzę ekonomiczną – stwierdził.
Puff wspomniał także o depresji i o tym, jak radzi sobie z nią ponad 20 lat po śmierci Biggiego.