fot. kadr z wideo
6 grudnia na rynku pojawił się „depeche_mood”, pierwszy od 12 lat album, który Peja i DJ Decks nagrali wspólnie. Wprawdzie artyści ogłosili zakończenie współpracy w 2015 r., ale ich dotychczas ich ostatnim wspólnym albumem było „CNO2” z 2012. Czy raper i producent żałują czasu spędzonego w muzyce osobno? W przeprowadzonej przez Dawida Balcerka dla Freshmag.pl rozmowie Peja i Decks mówią, co by się działo, gdyby ich drogi się nie rozeszły.
SPRAWDŹ TAKŻE: Oto dziesięć najbardziej dochodowych tras koncertowych 2024 roku
– Pewnie wtedy wydałbym o połowę mniej albumów i nie byłbym tak zaangażowany muzycznie. Ta aktywność muzyczna pozwoliła mi wciąż się zaznaczać, co z dzisiejszej pespektywy było dobrym posunięciem, żeby dzisiaj wydać wspólnie płytę – mieliśmy dobry fundament. To co robił Darek i ja jest fajną wykładnią pod nowy album. Ja nie żałuję – przyznaje Peja.
W podobny sposób do tematu podchodzi Decks. – Nie możemy mówić tu o straconych 12 latach, bo w tym czasie wychodziło sporo muzyki, czy to ode mnie czy od Rycha – stwierdza producent.