Związek oskarżył artystę o bezprawne wykorzystanie swojego logotypu.
Czesław Mozil wygrywa w sądzie pierwszej instancji z NSZZ „Solidarność”. Muzyk postawił na swoim i obronił swoje prawo do wolności wypowiedzi artystycznej.
Po kilkunastu miesiącach sądowej walki Czesław Mozil wygrał z NSZZ „Solidarność”. W lutym 2015 roku muzyk został pozwany za użycie logo „Solidarności” w teledysku do utworu „Nienawidzę Cię Polsko” z płyty „Księga Emigrantów. Tom I”. NSZZ „Solidarność” pozwała Czesława Mozila za naruszenie majątkowych praw autorskich i dóbr osobistych żądając zapłaty na swoją rzecz pół miliona złotych.Co prawda wyrok wydany przez krakowski sąd 8 kwietnia 2016 roku jest nieprawomocny, ale wszystko wskazuje na to, że Mozil dopnie swego i obroni prawo do wolności artystycznej.
Sąd, zgodnie z twierdzeniami Czesława Mozila, przyjął, iż logo „Solidarności” zostało użyte w teledysku jako symbol Polski i polskości, a nie jako logotyp identyfikujący związek zawodowy, dlatego nie można w tym przypadku mówić o naruszeniu dóbr osobistych.Według Sądu utwór muzyczny oraz stworzony do niego teledysk porusza ważne kwestie społeczne dotyczące emigracji oraz problemów Polaków na emigracji, związane z tęsknotą za ojczyzną a ograniczanie twórcy prawa do korzystania z wybranej przez siebie formy artystycznego wyrazu naruszałoby konstytucyjną zasadę wolności wypowiedzi artystycznej.Zresztą w kwestii emigracji Mozil nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Wraz ze swoimi duńskimi instrumentalistami z zespołu Czesław Śpiewa artysta przystępuje do pracy nad drugim tomem „Księgi Emigrantów”. Premiera albumu zaplanowana jest na wiosnę 2017.