– Krążek jest pomyślany jako spójna całość. Mamy głowne charaktery męskie i żeńskie, w tę drugę rolę chcieliśmy zaangażować Rihanną, jednak musieliśmy nabrać trochę odwagi, by się zwrócić do niej z tą prośbą. W końcu spotkaliśmy ją w Las Vegas i zapytaliśmy, czy istnieje szansa na taką współpracę – wspomina wokalista Chris Martin. – Ma wspaniały głos i, co ważne, bardzo różny od mojego.