– Nie nadążam za każdą nową diwą – pojawiają się cały czas – magazyn „Pride” cytuje Carey. – Jest ich stanowczo za dużo. Na ogół trudno jest im utrzymać się na powierzchni, dziś jeszcze błyszczą w mediach, a jutro ich nie ma.
– Podziwiam moje przyjaciółki jak Beyonce czy Nicki Minaj – one są wprost stworzone do tego, by działać w muzyce dłużej niż chwilę – dodała piosenkarka.