Marsowi groziło wieloletnie więzienie, jednak ostatecznie sąd wymierzył artyście stosunkowo łagodną karę – dwieście godzin prac społecznych oraz grzywna w wysokości 2 tysięcy funtów. Dodatkowo Peter Hernandez, bo tak naprawdę nazywa się Bruno Mars, będzie musiał uczestniczyć w ośmiogodzinnym kursie.