„Kiedy jej brat szedł nawą, wyglądała pięknie. Była stonowana, spokojna. Nie była w centrum wszystkiego, raczej wspaniale dopełniała całą ceremonię”, zeznaje świadek wydarzenia. Po ceremonii gwiazda dołączyła do swojej siostry Jamie Lynn i jej 11-miesięcznej córki Maddie. „Britney usiadła na uboczu i rozmawiała z bliskimi sobie ludźmi”, dodaje uczestnik wesela magazynowi People. „Nie było w tym żadnej pompatyczności. Choć Britney ma na co dzień status super gwiazdy, tym razem były to chwile panny młodej.”