fot. YouTube
Tydzień zaczął się od prawdziwego trzęsienia ziemi. Dzień po tym jak Budda oficjalnie pożegnał się z widzami swojego kanału, jeden z najpopularniejszych influencerów w Polsce został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji.
– W ramach śledztwa prowadzonego przez zachodniopomorski pion PZ PK w Szczecinie zatrzymano dziś Kamila L., ps. „Budda”, oraz 9 innych osób. Prokurator przedstawi im zarzuty i przesłucha ich w charakterze podejrzanych. Szczegóły po zakończeniu czynności – przekazał prok. Przemysław Nowak, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.
SPRAWDŹ TAKŻE: Justin Bieber przeszedł przez piekło u Diddy’ego
Krzysztof, brat zatrzymanego Kamila, prowadzi działalność gospodarczą, więc by nie zostać z nim w żaden sposób powiązanym opublikował oświadczenie, w którym odcina się od dorobku Buddy.
– Nie ma on i nigdy nie miał, żadnych związków biznesowych ani gospodarczych powiązanych z działalnością gospodarczo-medialną swojego brata – poinformował prawnik brata zatrzymanego
Oświadczenie brata Buddy #budda
„W ZWIĄZKU Z LICZNYMI PYTANIAMI W SPRAWIE ZATRZYMANIA MOJEGO BRATA Kamil Labudda OSWIADCZENIE PONIŻEJ” pic.twitter.com/NcCL2CvVmS
— Venek (@Venek__) October 14, 2024