Po raz pierwszy BEP dowiedzieli się o niezapłaconych podatkach w 2009 roku. Wówczas zwrócili się do Larkina z prośbą o uregulowanie płatności. Jak czytamy jednak w pozwie, menedżer okłamał swoich podopiecznych.
– Obiecywał, że zajmie się wszystkim, a tak naprawdę nad niczym nie sprawował opieki – czytamy w pozwie.