fot. mat. pras.
Fani Jamesa Camerona czekają na kolejne części „Avatara”. Artysta ma ambitne plany, ponieważ zapowiedział, że do 2031 r. wypuści jeszcze trzy odsłony swojego cyklu. Okazuje się, że Cameron pracuje równolegle nad wspólnym projektem z Billie Eilish.
Wokalistka trochę się wczoraj wygadała, zdradzając, że Cameron jest obecny wśród widzów na jej koncercie w Manchesterze i że jest tam „służbowo”.
„Pracuję nad czymś bardzo, bardzo wyjątkowym z niejakim Jamesem Cameronem”
– Być może zauważyliście, że jest tu więcej kamer niż zwykle. W zasadzie nie mogę zbyt wiele powiedzieć. Mogę jedynie zdradzić, że pracuję nad czymś bardzo, bardzo wyjątkowym z niejakim Jamesem Cameronem. To będzie w 3D. Więc zinterpretujcie to sobie, jak chcecie. Te cztery koncerty tutaj w Manchesterze, wy i ja, jesteśmy częścią czegoś, co tworzę razem z Jamesem – wyjawiła gwiazda.
Czy owocem współpracy będzie film koncertowy? To wydaje się najbardziej oczywiste. Z drugiej strony może zbyt oczywiste. Póki co w grudniu Cameron wypuszcza film „Avatar: Ogień i popiół”, więc projekt z Billie pojawi się prawdopodobnie najwcześniej w 2026 r.
