foto: Karol Makurat / tarakum.pl
Po kontrowersyjnym – zarówno w warstwie wizualnej jak i tekstowej – “God=Dog”, Behemoth prezentuje kolejną zapowiedź nadchodzącego albumu. Nowym singlem promującym planowany na 5 października album “I Loved You At Your Darkest” jest „Wolves ov Siberia”. Z racji na sceny nagości oraz brutalne ujęcia poprzedni teledysk doczekał się także ocenzurowanej wersji. Choć tym razem również nie zabrakło krwi, wydaje się, że ingerencja w klip nie będzie już potrzebna.
– Już bardziej bluźnierczy nie będzie – mówi o nadchodzącym albumie lider Behemotha Adam Nergal Darski. Płyta ukaże się w Polsce nakładem Mystic Production, zaś na świecie Metal Blade (USA) oraz Nuclear Blast (Europa). Tytuł albumu wydaje się nietypowym tytułem dla black metalowego krążka, ale pochodzenie może zadziwić fanów jeszcze bardziej niż same słowa. – To werset z Biblii, a właściwie cytat samego Jezusa Chrystusa. Użycie tych słów w kontekście tytułu naszej nowej płyty postrzegam jako ekstremalne świętokradztwo – wyjaśnia Nergal.
Tracklista: “I Loved You At Your Darkest”:
1. Solve
2. Wolves ov Siberia
3. God = Dog
4. Ecclesia Diabolica Catholica
5. Bartzabel
6. If Crucifixion Was Not Enough…
7. Angelvs XIII
8. Sabbath Mater
9. Havohej Pantocrator
10. Rom 5:8
11. We Are the Next 1000 Years
12. Coagvla
Behemoth współpracuje z najbardziej uznanymi metalowymi labelami na świecie, dzięki czemu “I Loved You At Your Darkest” w Stanach ukaże się nakładem Metal Blade, a w Europie dzięki Nuclear Blast. Polskim wydawcą albumu jest tradycyjnie Mystic Production.
Nowy materiał przedpremierowo w kaplicy
Wybrani fani mieli już możliwość posłuchania premierowego materiału. Zespół zaprosił słuchaczy do nietypowego miejsca – kaplicy w szwedzkim mieście Gävle. Szczęśliwcy mieli możliwość spotkania się z grupą i wysłuchania kilku premierowych nagrań.
– Po raz pierwszy zaprezentowaliśmy publicznie pięć nowych piosenek. Okoliczności tego spotkania były niewiarygodnie wspaniałe. Piękna, stara kaplica/kościół w samym centrum małego szwedzkiego miasta Gävle. 150 osób miało okazję posłuchać utworów i zamówić w przedsprzedaży album. Nie wszyscy to zrobili, ale za to niektórzy zamówili po dwa, trzy egzemplarze – pisał na fanpage’u Nergal.
– Darren Edwards (organizator spotkania – przyp. red.) powiedział mi, że Szwedzi są nieśmiali, niechętni, więc prawdopodobnie będziemy musieli się wysilić, by zadawali pytania. Ale nie. Okazali się jednymi z najbardziej otwartych i komunikatywnych fanów, jakich spotkałem. Dobrze wychowani, grzeczni i pełni szacunku. Był tam facet, Allen, o ile dobrze pamiętam uchodźca z Syrii. Dzielił się z nami swoją historią, która była jednocześnie fascynująca i przerażająca. Rok więzienia i tortury za słuchanie metalu! To wszystko sprawia, że myślę, iż każdego dnia powinniśmy świętować i być wdzięczni za to, co mamy – dodał artysta.