Druga edycja też gościła pod PKiN. I też było grubo. Line-up mówi sam za siebie: N.E.R.D, Groove Armada, Calvin Harris, MGMT, Razorlight, The Crystal Method. Silną reprezentację wystawiła też Polska ze Smolikiem i Skinny Patrini na czele.
Rok 2010 był rokiem szczególnym. Po raz pierwszy OWF zmienił lokalizację, zyskując sporo swobody i przestrzeni. Dla mnie wydarzeniem było jednak co innego. Odkąd pamiętam, od początku boomu koncertowego w Polsce pierwszy chyba raz zdarzyło się, że krajowy wykonawca „przykrył” zachodnią gwiazdę. I to nie tylko samym występem. Tak działo się, odkąd ogłoszono, że na Orange Warsaw Festival wystąpią i Edyta Bartosiewicz, i Courtney Love ze swoim zespołem Hole. Love grała przed Bartosiewicz, bisowała i w ogóle wszystko było ok, ale… ludzie przyszli jednak na Edytę, czemu dali wyraz. Atrakcji było więcej, jak choćby świetny koncert White Lies.
Kolejny rok i kolejna zmiana miejscówki. Ale nadal na festiwal można dojechać tramwajem (dotyczy osób z Warszawy). Tym razem Pepsi Arena, czyli jak kto woli stadion Legii. Bilety znów szybko znikały, gwiazdami byli: Moby, Jamiroquai, My Chemical Romance, Skunk Anansie, Plan B. Nas reprezentowali: Sistars, Fox oraz Michał Szpak.
W 2012 roku skład był też zacny. De La Soul, Garbage, Linkin Park, Ms. Lauryn Hill, The Prodigy i Groove Armada. Najważniejszym polskim wykonawcą byli chyba Fisz Emade Tworzywo.
Kolejny rok i znów spektakularna przeprowadzka. Tym razem na Stadion Narodowy. Ozdobą tej edycji był pierwszy w Polsce występ Beyoncé. A i tak pozostali headlinerzy spokojnie wystarczyliby, by mówić o dużym muzycznym wydarzeniu: Basement Jaxx, Cypress Hill, The Offspring, Fatboy Slim… Do tego chłopaki z OCN i Lipali.
Zeszłoroczna edycja to już prawdziwy karnawał. Kings of Leon, Queens of the Stone Age, Pixies, Florence and the Machine, The Kooks, OutKast, David Guetta, Kasabian, Snoop Dogg aka Snoop Lion, Lily Allen, Hurts, Chase & Status, The Prodigy, Ella Eyre, Bring Me the Horizon, I Am Giant, Limp Bizkit. Nie obyło się bez problemów technicznych (technika przegrała z pogodą). Po tej edycji organizatorów krytykowali mieszkańcy Pragi (za hałas) oraz uczestnicy (za akustykę wewnątrz Stadionu). Mimo to, była to i tak chyba najpotężniejsza edycja Orange Warsaw Festival.
W tym roku festiwal wraca na Tor Wyścigów Konnych na Służewcu. Zatem nadal można dotrzeć tramwajem, ale już powinno obyć się bez problemów z dźwiękiem.
Zapraszamy Was na małą wycieczkę po poprzednich edycjach Warsaw Orange Festival. Dzięki serwisowi WiMP możecie sobie przypomnieć wszystkich headlinerów i część ich hitów w bezstratnej jakości dźwięku. Do zobaczenia na OWF 2015.
