Póki co nie wiadomo, w jaki sposób i kiedy to nastąpi, ale sieci Ticketmaster, GET ME IN! Oraz Seatwave zapewniają, że zwrot będzie. „Jesteśmy świadomi informacji odnoszących się do Michaela Jacksona”, czytamy w oficjalnym stanowisku Ticketmaster. „Nie mamy póki co jednak żadnych pewnych informacji. Gdy takie uzyskamy, niezwłocznie powiadomimy kupujących, którzy zamówili swoje bilety przez Ticketmaster lub GET ME IN!”
O ile ci, którzy dostali swoje wejściówki legalną drogą, nie powinni mieć większych problemów ze zwrotem, to osoby kupujące u tzw. „koników” nie są już z kolei brane pod uwagę przez firmy rozprowadzające bilety. „Nie mają żadnych podstaw prawnych do tego, by upominać się o swoje pieniądze”, czytamy.