fot. P. Tarasewicz
Trwający właśnie na kanale Fame MMA Cage przyniósł ciekawą informację na temat bieżących relacji Filipka z Bedoesem 2115. Przypomnijmy – to właśnie podczas jednego z wcześniejszych programów federacji doszło do pyskówki między raperami. Bedoes zadzwonił wówczas do studia, w którym był Filipek, co skończyło się poważną awanturą. Później było jednak słynne spotkanie pod sklepem w Warszawie, podczas którego artyści doszli do porozumienia. Z dzisiejszego programu wynika, że po dawnych niesnaskach nie ma już śladu.
W opublikowanym w piątek utworze „Lustro” nagranym z Dawidem Kwiatkowskim Bedoes nawija „W końcu nie mam jakichś dziwnych beefów, ale tęsknię trochę za Filipkiem, byku”. Filipek zdradził, że raper konsultował z nim ten tekst przed publikacją.
– Wiedziałem, że on to nawinął – przyznał Filipek. – Dwa miesiące wcześniej napisał do mnie, że napisał taki wers i zapytał, czy dobrze się z tym czuję, że coś takiego nawinie, bo jeżeli nie to może to zmienić. Zachowuje się w porządku. Ja nie jestem fanem tego, żeby przez 10 lat mieć jednego wroga. Ludzie się zmieniają i uważam, że to nie jest fajne, jeżeli cały czas trzymasz w sobie nienawiść do innego gościa, zwłaszcza, że już od tego Cage’a z Ferrarim minęło już trochę czasu i podszczypywanie Bedoesa oraz dopi****nie mu nie jest moją ambicją życiową. Umiem docenić jego dobre rzeczy i umiem wypowiedzieć się o słabych rzeczach, a ten numer np. jest dobry. Wiem, że ludzie oczekują, że powiem: „a, je**ć”, ale tym razem nie. Props Bedoes za ten utwór.
Ewoluowałem. Nie chcę być całe życie kojarzony z bycia hejterem Bedoesa – skomentował Filipek, dodając, że nie chciałby łączyć się z innymi ludźmi poprzez nienawiść do reprezentanta 2115.