„Jestem szczęśliwy, że ma nowego chłopaka, że jej życie posuwa się naprzód.”, powiedział mężczyzna. „To wspaniała dziewczyna, zasługuje na to, by być szczęśliwa.”
Mitch przyznał również, że towarzyszył swojej córce w każdej sytuacji – nawet wtedy, gdy wpadła ona w sidła alkoholu i narkotyków.
„Po to są rodzice. Nie układało jej się w życiu, źle się czuła. Jako rodzice czuliśmy się zobowiązani do tego, by być przy niej. Sam dorastałem we wschodnim, prorodzinnym Londynie. Gdy wracałem z pracy, w domu mogłem spotkać wielu członków rodziny, nawet tej dalszej. Moje mieszkanie to był taki punkt, w którym się wszyscy zbierali. Alex i Amy dorastali w podobnych warunkach.”