fot. mat. pras.
Poniedziałek przyniósł nową dramę z udziałem braci Simao. Podczas konferencji poprzedzającej Fame 20 730 Huncho zaatakował Josefa Bratana, zarzucając mu, że wszyscy włącznie z Malikiem Montaną odwrócili się od niego. Josef tradycyjnie już zaareagował dość nerwowo, do sprzeczki natychmiast włączył się Alberto, a później przez dwa dni obserwowaliśmy wymianę uprzejmości w mediach społecznościowych.
Wygląda na to, że Alberto postanowił przerwać karuzelę wyzwisk. Raper opublikował w mediach społecznościowych nagranie, w którym wprawdzie wytyka Huncho, że zarzuca braciom Simao różne rzeczy, a sam zachował się średnio, ale koniec końców wyciąga rękę do zgody.
– Dwa tygodnie wcześniej normalnie rozmawiałeś z Josefem przez telelefon i pytałeś przy okazji o zaiksy z „KokaPaniePenga”, poźniej widzę, jak go atakujesz przy wszystkich, bo duża publiczność oglądała konfę. Bardzo słaby pomysł na promocję swojej muzy, bro. Jeżeli liczycie na konflikt mój z Willem Kazadi, to was rozczaruję. Ja jako starszy brat nie dam wam satysfakcji, żebyście oglądali, jak dwóch czarnych chłopaków nie na swoim podwórku będzie się dojeżdżać, tym akcentem zakończę – napisał przy okazji publikacji Alberto.
W samym nagraniu reprezentant GM2L stwierdza, że „jako mniejszość musimy trzymać się razem” i dodaje, że bez względu na wszystko Huncho „zawsze będzie jego bratem”. Czy to zamknie sprawę? Zobaczymy.
Wyświetl ten post na Instagramie