Kilka tygodni temu Quebonafide zdradził, że proponowano mu 6 mln zł za walkę na gali freak fightów. Wypowiedź rapera była odpowiedzią na deklarację TDF-a, który zdradził, że w jego przypadku na stole był 1 mln euro.
Czy Quebo faktycznie miał propozycję walki za 6 mln zł? Boxdel przyznał, że podobny temat padł, ale przedstawił sprawę nieco inaczej. Podczas konferencji na platformie X, tzw. pokoju, jeden z włodarzy Fame’u przyznał, że w grę wchodziły gigantyczne pieniądze, ale musiało zaistnieć kilka warunków.
– To nie jest takie coś, że te 6 mln zł wynikało z tego, że ktoś podszedł i powiedział „no słuchaj Kuba, dostaniesz sześć baniek za walkę”. Tylko model biznesowy i założenia klubu, bo przy sprzedaży tego eventu były takie, że z modelu można by było wywnioskować, że można by było dorobić się bardzo na takim kontrakcie. Ale tak jak mówię, to nie jest tak jakby usłane różami, że to jest tak: no, zaproponowano mi tyle, tylko zaproponowano mi model X, z którego mógłbym zarobić potencjalnie kwotę – wytłumaczył Boxdel.