foto: mat. pras.
Szwedzki DJ i producent Avicii nie żyje. Ciało artysty znaleziono dziś w Omanie. W rozmowie z przedstawicielem Billboardu rzeczniczka artysty Diana Baron potwierdziła informację o jego śmierci.
– Z głębokim żalem żegnamy Tima Berglinga znanego jako Avicii. Został znaleziony w Muscat w Omanie w piątek popołudniu czasu lokalnego. Rodzina jest zdruzgotana i prosimy wszystkich o uszanowanie jej prywatności w tym trudnym czasie – czytamy w oficjalnym oświadczeniu. Przyczyna śmierci DJ-a pozostaje nieznana.
Szwed rozpoczął karierę w 2011 roku. Szybko zyskał miano jednego z najlepszych DJ-ów na świecie (trzecie miejsce w rankingu „DJ Mag” w 2013). Jego debiutancki album „True” przyniósł gigantyczny hit „Wake Me Up!” z udziałem Aloe Blacca.
W 2016 Avicii zapowiedział, że kończy z występami na żywo. Bynajmniej nie oznaczało to zakończenia kariery muzycznej. Ostatnim wydawnictwem artysty była ubiegłoroczna epka „AVĪCI (01)”.