Wojtek Mazolewski Quintet – „When Angels Fall” (recenzja)

Komeda z masełkiem? Palce lizać!

2019.12.21

opublikował:


Wojtek Mazolewski Quintet – „When Angels Fall” (recenzja)

fot. mat. pras.

Czy muzyk, który nagrał własną, jazzową wersję „Bombtrack” Rage Against The Machne i „Heart-Shaped Box” Nirvany mógł potraktować Komedę na kolanach? Raczej nie! A czy my, słuchacze, musimy traktować poważnie tego krnąbrnego, może nawet szalonego, a już na pewno diabelnie utalentowanego Mazolewskiego? Jak najbardziej! Bo lider WMQ nie tylko wziął na warsztat pomnikowe klasyki z repertuaru Krzysztofa Komedy, ale przede wszystkim podszedł do nich nie tylko z wielką czułością, a jednocześnie zinterpretował je w niemal popowy, nonszalancki sposób. Lubicie młode ziemniaczki z masełkiem? No właśnie – oto płyta „wysmażona” z niby znanych składników, ale podanych w bardzo świeży i smakowity sposób!

„Przygotowując się do nagrania tej płyty czytałem nuty Komedy, książki i wspomnienia o nim” – mówi Wojtek Mazolewski. „Spotykałem się z ludźmi, którzy go znali i odwiedzałem miejsca, gdzie mieszkał – od Poznania do Los Angeles. Chciałem poczuć kim był i jak żył. To wszystko wzbogacało ten projekt o świadomość, uczucia i emocje z tym związane. Na stworzenie oryginalnego materiału WMQ w oparciu o tematy Krzysztofa Komedy poświęciłem ze swoim zespołem ostatnie trzy lata. Wielką inspiracją tej płyty są też filmy takich mistrzów, jak Roman Polański („Rosemary’s Baby”, „Nóż w wodzie”) i Jerzy Skolimowski („Bariera”) – połączenie ich talentu i wrażliwości z muzyką Komedy do dziś robi wielkie wrażenie i zmusza do myślenia” – dodaje głównodowodzący WMQ.

„When Angels Fall” to płyta o życiu i śmierci, o przemijaniu i nietrwałości wszystkich rzeczy, a jednocześnie o radości i pięknie świata. To płyta bardzo przemyślana i bardzo dobrze „ograna” na koncertach. I to słychać. Zwłaszcza w idealnie wymieszanych proporcjach jazzowej techniki wszystkich instrumentalistów ze swobodą i luzem, z jakimi interpretują oni te kanoniczne, muzyczne ilustracje filmowe (i nie tylko) mistrza Komedy. W tym graniu jest szacunek, ale znacznie więcej fantazji i odwagi. Bo kto, jeśli nie Wojtek i jego band wpadłby na pomysł, by finałowy temat z płyty, czyli „Ballad For Bernt” z „Noża w wodzie” zagrać w wersji… ska! Komeda po jamajsku? Czemu nie, ale tylko w wykonaniu kwintetu Mazolewskiego! A przecież takich zaskoczeń – i tylko pozytywnych – jest na „When Angels Fall” znacznie więcej.

Opowiem więc o tej płycie nieco inaczej i użyję porównania – pamiętacie album „Komeda”, który Leszek Możdżer nagrał 2011 roku? Pisano o nim, że znakomity pianista nie potraktował jej na kolanach, ale zaskoczył liryzmem i… fantazją. Serio? Co w takim razie można powiedzieć o odwadze kwintetu Mazolewskiego, u którego „Roman II” pulsuje wodewilowo-cygańską rytmiką, „Ja nie chcę spać” ma smak bossa novy, „Sleep Safe And Warm” to prawie trip-hop, a w „Alleluja” pojawiają się etniczne, ludowe akcenty. Bliżej Mazolewskiemu i jego kompanii do mniej zachowawczego, a wręcz porywającego debiutu EABS – „Repetions (Letters to Krzysztof Komeda)”. Oczywiście – jak to w utworach Komedy – sporo tu jesieniarskich, refleksyjnych tematów-snujów na fortepian (Asi Dudy) i trąbkę (Oskara Toroka) – takich, jak „Le Depart” czy „Crazy Girl”. Nuda? W żadnym wypadku!

Ale ja wolę zaskoczenia, dlatego dodaję do ulubionych otwierający „When Angels Fall”, w którym wprawne ucho wyłowi… średniowieczny madrygał! A kilka utworów dalej mamy taneczną, niemal klubową „Barierę”, choć jeśli chodzi o szybsze tempa, to ja wolę perkusję (Michał Bryndal), która w „Dwóch ludziach z szafą” gra synkopowe, niemal drumandbassowe brejki. Oczywiście wiele do „roboty” ma tu również saksofon (Marek Pospieszalski) i kontrabas (Wojtek Mazolewski) – zwłaszcza tam, gdzie WMQ idą w totalne szaleństwo niemal punkowego fusion-jazzu („Memory Of Bach”). Bo „When Angels Fall” to płyta, którą Mazolewski po raz kolejny udowadnia, że umie w jazz. I jeszcze więcej.

Oto album do… zjedzenia na raz!

PS. Okładkę krążka zaprojektował zmarły w tym roku Rosław Szaybo – wieloletni przyjaciel Krzysztofa Komedy i autor okładki legendarnej płyty „Astigmatic” (oraz m.in. krążków Judas Priest i The Clash). Autorką zdjęć wykorzystanych na okładce jest współpracująca z nami Ewelina „Eris” Wójcik.

Artur Szklarczyk

Ocena: 4/5

Tracklista:

1. When Angels Fall
2. Roman II
3. Le Depart
4. Dwaj ludzie z Szafą (Two Men And A Wardrobe)
5. Astigmatic
6. Crazy Girl
7. Ja nie chcę spać
8. Memory Of Bach
9. Bariera
10. Sleep Safe And Warm
11. Alleluja
12. Ballad For Bernt

Polecane