– Każdy popierał powrót Amy do studia. Byliśmy przekonani, że dzięki temu wydostanie się z dręczących ją problemów – zdradził informator. – Słyszeliśmy znaczne fragmenty materiału, nad którym pracowała, i trzeba przyznać, że brzmiały one jak stara, dobra Amy.
Ostateczna decyzja dotycząca publikacji piosenek będzie należała do rodziny Winehouse.
Przypomnijmy, że ciało wokalistki znaleziono w sobotę po południu w jej mieszkaniu. Oficjalne przyczyny śmierci poznamy w najbliższych tygodniach.