W rozmowie z Fox 5 przed szpitalem White Plains Hospital w Nowym Jorku, Darrin „Dee” Dean wraz z menadżerem trasy DMX’a Craigiem Brodheadem rozmawiali na temat dziedzictwa rapera i podzielili się szczegółami dotyczącymi albumu, nad którym DMX pracował tuż przed śmiercią.
Brodhead wyjaśnił, że X nagrał album w Nashville.
– Kiedy ogłoszono COVID, Dee, ja i X, wskoczyliśmy do kampera i pojechaliśmy do Nashville w stanie Tennessee. Nie możemy utknąć w Nowym Jorku. Zacznijmy album – powiedział DMX.
– Ten album jest wyjątkowy. Prawdopodobnie nigdy nie słyszeliście muzyki takiej jak w ta, którą dopiero co nagraliśmy. To będzie prawdopodobnie jeden z jego najlepszych albumów. Z pewnością będzie to klasykiem – dodał Dee.
Przez ostatnie kilka lat DMX pracował nad swoim długo oczekiwanym, będącym kontynuacją albumu „Undisputed” z 2012 roku.
Miasto DMX’a chce pomóc rodzinie w pogrzebie i uhonorować rapera w wyjątkowy sposób
Mike Spanos, burmistrz Yonkers (stan Nowy Jork) zaproponował rodzinie DMX’a, aby pogrzeb rapera odbył się w Yonkers Raceway, miejscu, w którym na co dzień odbywają się wyścigi konne. Obiekt może pomieścić do 7500 osób, choć ze względu na pandemię koronawirusa liczba ta musiałby być ograniczona do 25 procent. Spanos chce odciążyć rodzinę DMX’a i proponuje jej zarówno ceremonię prywatną, jak i publiczną dla fanów rapera.
Co więcej burmistrz planuje uczczenie faktu, że DMX pochodził z Yonkers pomnikiem, muralem lub nazwą jednej z ulic na cześć artysty. W mieście stoi już pomnik innej znanej przedstawicielki miasta – Elli Fitzgerald. Jak twierdzi Spanos, chce on mieć pewność, że pamięć po DMX’ie będzie inspirowała kolejne pokolenia mieszkańców miasta.
Wszystkie decyzje, zarówno te dotyczące ceremonii pogrzebowych jak i ewentualnego pomnika, muralu czy ulicy nazwanej na cześć Simmonsa, burmistrz pozostawia w gestii rodziny.