Kto zna i ceni WWO, Zipę, Molestę Ewenement, Płomień 81, Grammatik, Jurasa, MorWA, Włodiego czy Hemp Gru musi znać i Waco. Jego producencki album „Świeży Materiał” zbierał dobre recenzje, został dobrze przyjęty i rozszedł się w przyzwoitym nakładzie. Ale to było w 2001 roku. Dla niektórych to jak w średniowieczu. Postać tego producenta, rapera, inżyniera dźwięku, czy wreszcie wydawcy i muzyka przepomniano w zeszłym roku w filmie dokumentalnym „Pionierzy stylu – Włodi”.

Waco zapowiedział właśnie swój drugi album producencki. – W oczekiwaniu na nowy mikrofon, nowe studio i nowe wyzwania. Myślę że jak dokończę 2 album nagrywając jeszcze więcej utworów z jaz manami łącząc mocne ciężkie swingujące bębny z siłą dęciaków to zamknę mordę tym wszystkim którzy mnie pogrzebali oraz oddam szacunek i dam satysfakcję tym którzy poświęcili swój czas i wzięli udział w tym projekcie. Dzięki Kret i Pezet że nagraliście ten numer non profit w sumie byłem wtedy na scenie świeżakiem – taki wpis opatrzył tym: