
fot. mat. pras.
Jedną z gwiazd zaproszonych przez Telewizję Polską do Zakopanego na „Sylwestra z Dwójką” była Viki Gabor. Wokalistka poza miksem własnych utworów zaśpiewała również wspólnie z Liberem hit „Co z nami będzie?”, który artysta wykonywał pierwotnie z Sylwią Grzeszczak. Wokalistka nie uniknęła wpadki, zapominając tekstu już na samym początku utworu. Wokalistka pominęła słowa „Kiedy znajdziemy się na zakręcie” otwierającego 15-letni przebój refrenu. Na tym się nie skończyło – Viki zacięła się także w końcówce pierwszej zwrotki, w której po fragmencie „Każdy zachód słońca nasz, każdy podniesiony ton, każdy naprawiony błąd i czy mu…” zapadła niezręczna cisza.
W trakcie drugiego refrenu interweniował Liber, który, dzięki czemu udało się „dociągnąć” piosenkę do końca. Po występie Viki w sieci zrobiło się gorąco od krytycznych, często agresywnych i hejterskich komentarzy. Gwiazda odniosła się do sytuacji z Zakopanego, publikując story, w którym pisze: – Buźki dla hejterów. Uwielbiam wasze komentarze. Mam z nich taką bekę xD.