fot. P. Tarasewicz
SBM Label poinformował o tym, że Bedoes pracuje z Lankiem nad nowy albumem. W związku z tym, od poniedziałku rozpocznie się sprzedaż limitowanej edycji winyla „Opowieści z Doliny Smoków” oraz nowych koszule związanych z tym projektem.
– Bedoes wraz z Lankiem od jakiegoś czasu pracują nad nową płytą, a więc nadeszła właściwa pora, aby pożegnać Smoki, które w naszych sercach pozostaną na zawsze. Na zakończenie tej platynowej epoki w twórczości Borysa mamy dla Was limitowane winyle „Opowieści z Doliny Smoków” oraz nowe koszulki stworzone specjalnie na potrzeby tego projektu. Nakład krążków jest ściśle ograniczony do 500 sztuk, a jedna osoba może kupić jeden egzemplarz. Sprzedaż rozpocznie się w poniedziałek o 15:00 na SBMStore. Nie spóźnijcie się! – czytamy na Instagramie SBMu.
Tak o płycie „Opowieści z Doliny Smoków” pisał Marcin Flint
Trochę krwi już napsuto, więc zacznę od komplementu i to dużego. Bedoes jest postacią. Pamiętacie jego edycję młodych wilków Popkillera? Afroamerykanin rozwalił tam wszystkich warsztatem, Bedi rozwalił ich osobowością. Celnie zakpił z obsesji prawdy i sceny na uprzęży. Po czym wjechał „Gustawem”, gdzie tej prawdy było akurat po kokardę. I zerwał się ze smyczy na scenie warszawskiej Stodoły, za pomocą paru szczeknięć wywołując wiele branżowego warczenia. Od tamtego czasu łapię się na tym, że choć nie czytam newsów o raperach, których podziwiam, to w wypadku Borysa jestem niczym Karyna – interesuję się jego psem, historią jego ojca, rolą jego światopoglądowych deklaracji i jego dietą, nie mówiąc już o tym, że sprawdzam single. Facet nieustannie wystawia monodramę, w której się spala, i jest to fascynujące do obserwowania.
Całą recenzję albumu możecie przeczytać TUTAJ.