Justyna Steczkowska nie zasiądzie w fotelu jurorskim szóstej edycji emitowanego przez TVP2 talent show „The Voice of Poland”. Artystka wyjaśniła swoją decyzję w rozmowie ze Zbigniewem Zeglerem i Arturem Rawiczem. Siedzenie w fotelu jest bardzo miłą rzeczą i bezpieczną. Ale dla mnie, artysty, bezpieczeństwo jest najgorszą rzeczą, która może być – zadeklarowała Justyna Steczkowska. Żeby siedzieć na tym fotelu (artystka mówi o fotelu jurorskim w programie – przyp. red.), musisz osiągać własne sukcesy i one powinny być spektakularne. Wtedy możesz siedzieć i mądrzyć się przed ludźmi, którzy dopiero wchodzą w ten świat. Było fajnie, mądrzyłam się trzy sezony – śmieje się Justyna Steczkowska. Znam się na swoim zawodzie i mogę przekazać tę wiedzę, ale na razie wystarczy, bo muszę się zająć swoją pracą, koncertami, zdobywaniem nowych rynków.

„Nowe rynki” to m.in. zaplanowana na ten rok wyprawa z koncertami do Chin. Już w zeszłym roku dostaliśmy zaproszenie, ale przez „The Voice of Poland” musiałam zrezygnować. Zrobiłam to z ciężkim sercem, chociaż bardzo lubię ten program – zdradziła artystka. Bardzo dziękuję za ten czas, ale w tym roku nie mam nawet gdzie szpilki wcisnąć, a co dopiero siedzieć w show.

Obecnie trwają przesłuchania w ciemno do szóstej edycji show. Skład jury nie jest jeszcze znany.

Program Muzyczny, w którym gościliśmy Justynę Steczkowską, możecie obejrzeć klikając tutaj .