„Nie możemy dłużej pozwolić, by nasi słuchacze otrzymywali informacje, że płyty w salonach Empik dostępne są jedynie na zamówienie. Chcemy przekazać klientom jasny i czytelny komunikat, że tego tytułu nie znajdą w salonie Empik.” – mówi Remigiusz Łupicki.
Od dłuższego czasu większość tytułów wydawanych na polskim rynku trafia w niewielkich ilościach do sieci salonów Empik.
Coraz trudniej na półkach znaleźć nowości wydawnicze, na co zdecydowanie jako wydawcy nie zgadzamy się.
Jeśli Empik nie jest w stanie zagwarantować dostępności tytułu na półce w salonie, to nie powinien posiadać go w swoim katalogu.
Szanujemy czas naszych klientów i kierujemy ich tam gdzie tytuły są dostępne.
„ESKA Party” jest pierwszym tytułem, który zdecydowaliśmy się nie dostarczać do salonów EMPIK.
