fot. mat. pras.
Udostępniona w pierwszej połowie miesiąca okładka nadchodzącej płyty Sabriny Carpenter „Man’s Best Friend” wywołała prawdziwą burzę. Wizerunek klęczącej przed trzymającym ją za włosy mężczyzną artystki odebrano jako próbę uprzedmiatawiania kobiet. Wokalistka studziła emocje, podkreślając, że zanim słuchacze zaczną wydawać opinie, mogliby posłuchać materiału.
– Nikt jeszcze tego nie słyszał ani nie zna kontekstu, więc kompletnie mnie to nie obchodzi. Jestem po prostu podekscytowana – powiedziała w wywiadzie dla „Rolling Stone’a”.
Sabrina idzie na kompromis
Część słuchaczy zastanawiała się, czy Sabrina ugnie się pod naciskiem fanów. Cytowana powyżej wypowiedź artystki nie pozostawiała złudzeń, że tak nie będzie. Gwiazda zdecydowała się jednak na pewien kompromis, wprowadzając do sprzedaży album z alternatywną okładką.
– Oto nowa alternatywna okładka zatwierdzona przez Boga – śmieje się gwiazda.
„Man’s Best Friend” ukaże się 29 sierpnia. Pierwszym singlem promującym album jest „Manchild”.
Wyświetl ten post na Instagramie